24 Obserwuję
gabciia19

Books is everything

Mówią, że czytanie to nie nałóg ....ale jak to mozliwe skoro ja bez czytania nie wytrzymam ? ;o

The fault in our stars - czyli jak tu nie płakać ? ;c

Cześć! Nazywam się Gabi i chce Wam opisywać książki, które namiętnie czytam .. ;) 
Dzisiaj przychodzę do was z recenzja kultowej, znanej, podziwianej książki John'a Geen'a ,,Gwiazd naszych wina,, na postawie której powstał (równie dobry film) ;3

Książkowy opis:
Szesnastoletnia Hazel choruje na raka i tylko dzięki cudownej terapii jej życie zostało przedłużone o kilka lat.

Jednak nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie funkcjonuje jak inne dziewczyny w jej wieku, zmuszona do taszczenia ze sobą butli z tlenem i poddawania się ciężkim kuracjom. Nagły zwrot w jej życiu następuje, gdy na spotkaniu grupy wsparcia dla chorej młodzieży poznaje niezwykłego chłopaka. Augustus jest nie tylko wspaniały, ale również, co zaskakuje Hazel, bardzo nią zainteresowany. Tak zaczyna się dla niej podróż, nieoczekiwana i wytęskniona zarazem, w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytania: czym są choroba i zdrowie, co znaczy życie i śmierć, jaki ślad człowiek może po sobie zostawić na świecie.
Wnikliwa, odważna, pełna humoru i ostra Gwiazd naszych wina to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia w niej tragiczną kwestię życia i miłości.

 

A teraz moje dziesięć groszy: 
JA TĘ KSIĄŻKĘ UWIELBIAM ...trzy słowa, a jak dużo mówią. Niektórzy ,,starsi,, ludzie twierdzą, że nie zachwyciła ich, nie było doba i tak dalej. Tak, każdy ma inny gust. Ktoś w tym momencie  powie, że jestem gimnazjalistką i mnie tylko historyjki miłosne zadowalają i tylko to czytam. Może i tak, ale w tej książce nie podobała mi się tylko ich miłość. Zwróciłam raczej uwagę na to, w jaki sposób autor ukazał kruchość życia. To, że dzieci chore na raka muszą dzień w dzień zmagać się z tym, że los nie będzie dla nich łaskawy i umrą prędzej czy później. I to nad tym się najbardziej rozwodzę. Co nieco o bohaterach: Augustus ...uhuhu ja go bardzo polubiłam, jego niewyparzona buzia, i ten taki własny humor po prostu sprawiał, że mimowolnie się uśmiechałam, Hazel..była dość interesującą i kochaną osobą, w której pewnie niejeden chłopiec mógłby się zakochać. Książkę uważam za naprawdę godna polecenia i na pewno wrócę do niej nie raz! ;d 

Ocena: 10/10